Święta Rodzina przybywa
do świątyni w Jerozolimie.
Robi to już po raz kolejny. Dzięki temu widzimy, że życie Maryi i Józefa miało ścisły związek z tradycją religijną Narodu Wybranego.
KS. PAWEŁ WIATRAK
Wcześniej święci Rodzice zachowali zwyczaj obrzezania nowo narodzonego Dziecięcia (zob. Łk 2, 21), przestrzegali dni oczyszczenia (zob. Łk 2, 22) i ofiarowali Jezusa w świątyni (zob. Łk 2, 22-24), teraz pielgrzymują na Święto Paschy (zob. Łk 2, 41). Rozważane przez nas wydarzenie opisuje pielgrzymkę, w której Maryja i Józef przeżywają trudne doświadczenie ?zagubienia się? 12-letniego Syna.
Szukasz Jezusa?
W Bożym planie także to wydarzenie było potrzebne Maryi i Józefowi. Każdy w swej pielgrzymce wiary musi zostać wystawiony na ciężkie próby, aby mogło się okazać, czy wartość jego wiary rzeczywiście jest cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu (por. 1 P 1, 7). Maryja i Józef zgubili Jezusa i nie od razu zdali sobie z tego sprawę. Gdy się zorientowali, rozpoczęli poszukiwania. Szukali Go z bólem serca i niepokojem. Możemy więc powiedzieć, że dla Maryi była to pierwsza droga krzyżowa.
Maryja stanęła wobec niezwykłej pustki. Nie ma Jezusa i nikt nie wie, gdzie On jest. Sytuacja ta przypomina ten etap w rozwoju duchowym, gdy ? po okresie odczuwania niezwykłej bliskości Jezusa ? człowiek jest wprowadzany w doświadczenie nocy. Ma wtedy wrażenie, jakby Pan się ukrywał, oddalał. Pojawiają się też kłopoty z modlitwą. Człowiek traci zapał i odwagę. Nie wie, kogo zapytać o drogę. Rozważany w tej konferencji fragment Ewangelii daje jasną odpowiedź, co należy w takiej sytuacji czynić.
Powróć do świątyni!
Rodzice Jezusa rozpoczęli poszukiwania według swojej, ludzkiej mądrości ? pośród krewnych i znajomych. Gdy okazały się one bezowocne, powrócili do świątyni. A tam usłyszeli słowa upomnienia. Dialog Jezusa z Maryją był bardzo wymowny. Matka wypowiada słowa, które wyrażają głęboką troskę, a nawet wewnętrzne wzburzenie. Pojawiło się ono, bo dla Maryi Jezus ciągle jest ?małym? Synkiem. Uważała za normalne, że mały chłopiec nie powinien oddalać się od rodziców bez ich zgody. Odpowiedź Jezusa jest twarda, ale szczera ? On z kolei uważa za normalne ?bycie w sprawach Ojca?, nawet jeśli łączy się ono z niezrozumieniem ze strony bliskich.
To wydarzenie może być dla nas bardzo pomocne w procesie naszego dojrzewania w wierze. Pomaga nam zaakceptować prawdę, że myśli Boże nie są naszymi myślami i że Boża pedagogia każe nam niejako doświadczyć tego, co nadejdzie, abyśmy to zapamiętali i potrafili odnaleźć właściwą drogę.
Maryja ostatecznie zrozumiała, co to znaczy być w sprawach należących do Ojca dopiero przy ostatnim wejściu z Synem do Jerozolimy, podczas trzech dni między Wielkim Piątkiem a Niedzielą Zmartwychwstania.
Zadanie na lipiec:
Maryja nie od razu zrozumiała zachowanie i słowa 12-letniego Jezusa. Uczynię przedmiotem
medytacji wydarzenie, które ciągle jest dla mnie niezrozumiałe,
i spróbuję odnaleźć w nim
działanie Boga.
Tekst pochodzi miesięcznika Różaniec
Zachęcamy także do odwiedzania strony internetowej pisma www.rozaniec.eu.
O ?Różaniec? pytaj w sklepach sieci EMPiK,
księgarniach religijnych i parafialnych.
Prenumeratę miesięcznika możesz zamówić
w Wydawnictwie Sióstr Loretanek: Warszawa, ul. Żeligowskiego 16/20
tel. (22) 673 58 39, e- mail: prenumerata@loretanki.pl